„Ciężko mi uwierzyć, że od małego pomysłu, który kilka lat temu zrodził się w głowie powstał tak duży i ciekawy projekt” – pisze na swoim fanpage’u tancerz – podróżnik.
Zaznacza też, że nazwanie tego wyjazdu „pracą” to marzenie, które wydawało się bardzo odległe, a jednak się udało.
Życzymy powiedzenia w dalszych podróżach!
Komentarze