Beeski z ekipy Sztewite Gang znany ze swojej działalności malarskiej, a także częsty prowadzący rożnych imprez – rozstaje się z mikrofonem.
Jak czytamy na jego fanpage’u tancerz zdecydował, że w roku 2020 nie poprowadzi żadnego wydarzenia w roli Mc, niezależnie od charakteru danej imprezy.
„Bycie Mc to ogromna odpowiedzialność, rola którą za każdym razem chciałem odgrywać w pełni profesjonalnie. Pomimo tego, że wydarzeń, które poprowadziłem nie była „setka”, to z racji tego, że miały różny charakter i różniły się od siebie rangą, miałem możliwość zyskać bezcenne doświadczenie” – czytamy.
Dodaje również, iż skupi się teraz na malarstwie oraz tańcu.
„Doszedłem do momentu, w którym czuje, że aby robić to dalej i być z siebie zadowolonym powinienem włożyć sporo pracy i czasu w rozwój warsztatu konferansjerskiego. Pojawia się pytanie czy jest to dla mnie na tyle ważne co dwie wyżej wymienione dziedziny? Niestety i stety nie jest to moim obecnym priorytetem i profesją, której chce dedykować mój czas i skupienie” – podsumowuje grudziądzki bboy.
fot. Gniewko Głogowski
Powiązane posty:
„Locking zawsze był niszowy”. Rozmowa z Jakubem Qbą… Ma za sobą spory staż taneczny oraz (co się nieczęsto…
„Nie zmusisz się do kochania tańca”. Rozmowa z… Na koncie ma wiele wygranych contestów, wielokrotnie zasiadał w fotelu…
„Znam wielu mężczyzn którzy tańczą waacking” rozmowa… Od kilku lat waacking w naszym kraju cieszy się niebywałym…
Komentarze