„Na miejsce pojechaliśmy razem z Sensim, całość nagrywaliśmy około 2 godzin, bardzo miło i wesoło spędzony czas. Nocny powrót do domu z przygodami, w Częstochowie spóźniłem się na busa do Krakowa i goniliśmy go z Sensim autem, na szczęście udało się” – wspomina weteran polskiej sceny breakingowej Decó.
Jak wszystkie poprzednie, ten klip również był kręcony w Żninie, właściwie w okolicy czyli Muzeum Kolei Wąskotorowej w Wenecji.
Numer robiono początkowo z myślą o 6 edycji Napadu na Funk, która z powodu pandemii niestety się nie odbyła. „Nie chcieliśmy czekać z gotowym numerem do następnej imprezy. Zamiast tego wykorzystaliśmy ujęcia bboy’s z poprzedniej edycji imprezy” – tłumaczy Jotes.
Komentarze