BGirl Paulina pokonała rywalki i wróciła z Włoch na deskorolce!

BGirl Paulina z Wrocławia wygrywa włoskie zawody Welcome to the Next Leva. W finale pokonała BGirl Mambo. Nagrodą za zwycięstwo była m.in. unikatowa, ręcznie robiona deskorolka.

W fotelach sędziowski zasiedli Max z Momentum Crew, Kacyo (De Klan) oraz Jazzy Jes z Rock Steady Crew.

Rywalizację 1na1 Open będąca jednoczenie kwalifikacjami do World Battle w Porto wygrał Snap z Might Zulu Kingz/Last Alive.

Borykająca się z kontuzjami polska tancerka, postanowiła skupić się jedynie na rozgrywkach dziewcząt. „Był bardzo fajny poziom. Oprócz Włoszek były też dziewczyny z USA, Meksyku, Belgii czy Francji. Z Polski przyleciała też Mandakh” – wymienia rywalki triumfatorka zawodów.

BGirl MedOne

We Włoszech startowała też nasza BGirl MedOne, która dostała się do Top16 zawodów!

MedOne czyli mieszkająca w Warszawie, a pochodząca z Mongolii Mandakh Erdene Davaasuren o zawodach w Catanzaro dowiedziała się dzięki dziewczynom z Bgirls Sessions (Pauline, Bo i Vanessa), które promowały ten event u siebie w social mediach.

Od kiedy zaczęła obserwować profil zawodów do reprezentantki Wild Roses Crew odezwała się również ich organizatorka DJ Leva57 z Rock Steady Crew z pytaniem czy wpada na zawody? „Nie musiała mnie długo namawiać, zabookowałam bilety lotnicze do Włoch niedługo po tym” – mówi bgirl.

Event uważa za dobrze przygotowany, organizatorzy włożyli w każdy szczegół ogrom pracy, harmonogram imprezy odbył się zgodnie z planem i zawody zakończyły się nawet godzinę przed planowanym końcem!

Każdy uczestnik poczuł na własnej skórze jak dużo serca wkładają organizatorzy w to, by każdy mógł cieszyć się niezwykłą gościnnością. „Oni sami, ich przyjaciele, członkowie rodziny, a nawet rodzice dzieci, które chodzą do ich szkółek breakingu, wozili wszystkich zagranicznych uczestników własnymi samochodami po Catanzaro, co wynikało m. in. z infrastruktury miasta, która nie jest dostosowana do normalnego ruchu pieszych, który my znamy” – wyjaśnia Mandakh.

W zawodach dostała się do Top 16 bgirls, gdzie stoczyła walkę z BGirl Sinayą z Austrii. Walkę niestety przegrała o włos ze względu na osłabiony organizm przez gorączkę dzień przed zawodami przez co nie była w pełni swoich sił. „Pozostał we mnie z tego powodu niedosyt, więc z jednej strony bardzo mnie to teraz napędza do kolejnych treningów po powrocie i zadbania bardziej o swoje zdrowie. Gratuluję wszystkim bgirls, Paulinie wygranej. Bardzo się cieszę, że mogłam się spotkać z moimi kochanymi dziewczynami z Włoch – bgirl Mambo, Tazz i Arizoną” – podsumowuje.

Paulina, zanim dostała się do finału pokonała po ciekawej walce BGirl Arizonę. Jak wrocławianka ocenia swój wyjazd? „Bardzo się cieszę, że podróżowanie w pojedynkę fajnie otwiera na nowych ludzi i na tym evencie takich dobrych dusz było dużo. Fajnie było się zmierzyć na scenie, którą nie do końca znasz i wyjść z poza strefy komfortu tańcząc z kontuzja” – opowiada Paulina.



Komentarze