Trzeba wyróżnić też djów, którzy stanęli wysokości zadania, mowa tu o Tamaryanie oraz Merrendzie.
O ocenę zapytaliśmy Jarka Szymańskiego czyli Bboya Szymę, który wraz z fundacją Life Surfers oraz swoją ekipą Mad Flavour zorganizował całe przedsięwzięcie.
„Event przeszedł nasze najśmielsze oczekiwania, gościliśmy tancerzy z całego świata. Staraliśmy się, aby event wypalił jak najlepiej, mimo niewielkiego wkładu finansowego udało się! Dzięki zaangażowaniu wielu osób, ciężkiej pracy oraz wsparciu prywatnych firm. Jestem pewien, że za rok powrócimy z jeszcze grubszą imprezą. Będziemy dążyć do tego, aby był to jeden z flagowych polskich eventów! Plany na następną edycję już są, lepiej jej nie przegapcie, bo będzie się działo” obiecuje prezes Life Surfers.
Komentarze