Po raz czternasty Radom gościć będzie bboyów z całej Polski. Zawodnicy powalczą w klasycznej i jakże lubianej kategori 2 na 2.
Radomski event sięga tradycją roku 2006 i to już wtedy obecny organizator Marcin Sajgon Wieczorek pomagał przy imprezie. Swoją przygodę z tańcem zaczął z grupą Lumbago Crew, której jest jednym z założycieli. Tworzy także trzon grupy Radomski Kolektyw.
Dwa lata później Sajgon był już odpowiedzialny za wszystko wraz z Domem Kultury Idalin, bez którego impreza nie miałaby miejsca.
Impreza miała najpierw charakter bardzo lokalny skierowany głównie do dzieci ze szkółek. „Od 2010 roku można powiedzieć, że to impreza ogólnopolska i małymi kroczkami się rozwijamy więc wydaje mi się, że wtedy był to przełom wtedy byli konkretni sędziowie oraz Dje” wspomina Marcin.
Początki imprezy były bardzo ciężkie dla organizatorów. Przez pierwsze edycje nie mieli dja który byłby związany z kulturą hip hop. Jak sobie wtedy radzili? „Nagrywaliśmy mu płyty CD i po prostu je puszczał‚” wspomina Sajgon.
Od ośmiu lat etatowym djem jest Dj Fim a od trzech lat jest też perkusista Dusza.
Kto przyjeżdża do Radomia czy uczestnicy się zmieniają? „Na początku przeważała młodzież, teraz widzę tendencję, że wpadają bardziej doświadczonych bboys i bgirls. Impreza zawsze jest skierowana do wszystkich czyli do młodzieży i oczywiście doświadczonych tancerzy” zaznacza organizator.
W tym roku Marcin zaprosił konkretne grono sędziów, mamy więc Hefo, Greka i Nikitę. Jeśli chodzi o dobór jury ma na to swój patent.
„Zawsze staram się dział według mojego takiego schematu czyli zawsze ktoś ze starej szkoły czyli doktor Hefo się kłania, ktoś się na ,,topie” czyli b-boy Nikita i ktoś bardzo zasłużonym na naszej scenie czyli Greku”.
Trzeba przyznać, że ma to swój sens. Jak to się przekłada na frekwencję, zobaczymy już 16 lutego. Sajgon, chciałby utrzymać liczbę ekip na poziom takim jak do tej pory czyli od 50 do 70 dwójek, czego mu bardzo życzymy.
Dzień wcześniej w Młodzieżowym Domu Kultury odbędą się również warsztaty z Bboyem Nikitą.
Powiązane posty:
„Nie zmusisz się do kochania tańca”. Rozmowa z… Na koncie ma wiele wygranych contestów, wielokrotnie zasiadał w fotelu…
„Locking zawsze był niszowy”. Rozmowa z Jakubem Qbą… Ma za sobą spory staż taneczny oraz (co się nieczęsto…
“Mój zawód to artysta”. Rozmowa z Piotrem “Beeskim” Kanią Nazwanie go człowiekiem orkiestrą w tym przypadku nie jest nadużyciem.…
Komentarze