Polscy bboye zdominowali zawody w Szwecji

Uczestnicy sztokholmskiego Streetstar Festival na własnej skórze przekonali się co to znaczy polski breaking. W Top 4 znalazły się aż dwie ekipy z naszego kraju.

Do Sztokholmu wybrali się przedstawiciele młodego pokolenia Wigor & Axel a także bardzo doświadczeni, czołowi polscy bboye Zawisza z Kostkiem.

Młodzi przedstawiciele ekipy CoolKids Flavour przyjechali pod kuratelą Rafała Wypióra znanego ze sceny downhillowej a.k.a Superstary. Dał się namówić na zrelacjonowanie nam tego co działo się w Sztokholmie.

Finaliści zawodów

„Eliminacje zaczęły się niewinnie: lokalna scena, szkółki, ale im bliżej końca listy, zaczęło się coraz bardziej rozkręcać – pojawili się gracze z całego rejonu Hanzy, a nawet Rosjanie i Białorusini. Axel i Wigor znaleźli się w mocno obsadzonej TOP 16 i na pierwszy ogień dostali BBoya Flaco z kompanem. Podeszli do tematu bez kompleksów i zdecydowanie wbili się do ćwierćfinału. Tu na nich czekał zwycięzca ubiegłorocznego Red Bull BC One Finland Cypher – Hat Solo z ziomkiem z ekipy Flow Mo”. Jak się okazało chłopaki podeszli do tematu strategicznie, dobrze rozłożyli sety i movesy i przeszli dalej.

W półfinale spotkali się z Zawiszą i Kostkiem. O sh…t, nie dość że Polacy, to zwycięzcy Red Bull BC One Cypher Poland (deja vu?). Wiedzieli, że muszą wyciągnąć najmocniejsze movesy z arsenału i zrobić je perfekcyjnie. A ile tego mają jeszcze Zawisza i Kostek (od pierwszych walk eliminacyjnych każdy robił po dwa sety)?

Też nie mieli łatwiej drabinki i też zostawili na parkiecie wiele amunicji. Kto będzie strzelał straszakami? Sędziowie wskazali na Wigora i Axela, a ich miny wyrażały kompletne zaskoczenie. Są w finale!!! „Jak to?” – zapytał mnie Wigor – „O f…ck, jeszcze jedna walka”.

Dla nich już teraz był finał, ale trzeba było jeszcze wyjść na Exagarrate’a z kompanem z Danii. Powiedzmy sobie uczciwie, nie była to bitwa pod Samosierrą, ale chłopaki tanio skóry nie sprzedały. Cały czas grali zespołowo i wzajemnie się wspierając, reprezentowali Coolkids Flavour tak jak o tym zawsze marzyli” podsumowuje tata ogarniacz.

Rywalizacje sędziował nie byle kto, bo w jury zasiedli Iron Monkey, Movie One oraz Focus.

Zawisza z Kostkiem w zasadzie szli jak burza do momentu kiedy to drabinka sprowokowała bratobójcze starcie. Jedno było pewne, Polacy będą w finale!

Zawisza powie później, że walka była wyrównana. „Może z małą przewaga dla nas ale trzeba przyznac, że to był ich dzień (Wigora i Axela) i byli faworytami dla Focusa i Movie One, Iron Monkey był za nami”. Dodaje jednak zaraz, że „jaram się, że dzieciaki zaszły tak daleko bo jest to przyszłość naszej polskiej sceny”. Trudno się nie zgodzić ze zwycięzcą polskiego Red Bull BC One 2017.

Jest to niewątpliwie kolejny sygnał, że młodzi bboye z Coolkids Flavour upominają się o swoje i należy traktować ich bardzo poważnie.

Ekipa CoolKids Flavour fot. Joanna Wypiór

Axel zapytany o wrażenia z tych finałów zwraca uwagę na fakt, że jest to zasługa zarówno jego jaki i Wigora.

Myślę, że wynik dosyć dobrze odzwierciedla to co miało miejsce. Wysoka pozycja a poziom był naprawdę bardzo dobry, jednak zawsze zostaje coś co trzeba poprawić i postaramy się wyeliminować błędy w przyszłości i rozwijać nasze umiejętności, więc wracamy do treningów, ale motywacja jest spora i jak najbardziej możemy uznać te zawody za udane” stwierdza finalista szwedzkich zawodów.

Czy jest to nobilitacja wygrać z tak dobrymi i doświadczonymi bboyami? Axel nie ma wątpliwości. „Jasne, że tak! Na początku było to dla nas duże zaskoczenie ponieważ dotychczas nie udało nam się z nimi wygrać”.

Warto śledzić poczynania tych nastoletnich tancerzy!

Podziękowania dla Rafała Wypióra za pomoc w przygotowaniu tego materiału.



Komentarze