Nie żyje Kowal aka Plazma – pionier toruńskiej sceny hiphopowej
Nie żyje Paweł Kowalski znany szerzej jako Plazma – pionier toruńskiej sceny hiphopowej. Graffiti writer, deskorolkowiec, artysta sztuki niezależnej.
 
Kowal zaczynał w latach 90. od jazdy na deskorolce wspólnie m.in. z czołowym toruńskim skateboarderem Michałem Helą Krawczykiem. „Spotykaliśmy się codziennie pod arkadami na starym mieście przez wiele lat. Tworzyliśmy niesamowicie zgraną i wesołą grupę napędzaną wspólną pasją do jazdy na desce. Pożeraliśmy razem wszystko co było związane z kulturą ulicy” – wspomina tamte czasy Hela.
 
Pod wpływem kontaktów z ekipami z Trójmiasta zaszczepiono w Toruniu pasję do graffiti i całej kultury hip hop. „To wtedy prawie wszyscy zaczęliśmy robić pierwsze szkice które przenosiliśmy na ściany. Były też elementy tańca – breakdance. Paweł bardzo mocno od samego początku wyróżniał się niesamowitym zmysłem i umiejętnością tworzenia super stylowych liter” – zauważa deskorolkowiec.
 
Michał Krawczyk zaznacza, że wychodziło mu to bardzo naturalnie. „Myślę, że głównie to było spowodowane jego dużą pewnością siebie i zarazem wrodzonym luzem . Nie łatwo było Kowala wyprowadzić z równowagi. Był na to zbyt bystry i inteligentny”.
 
W pamięci toruńskiego aktora i animatora kultury Radka Smużnego, Paweł pozostanie człowiekiem środowiska podziemnego, ziomalem. Wolnym duchem.
 
„Podarował nam kiedyś dwa wspaniałe prezenty do naszych spektakli, pierwszy to awers blachy – rekwizytu do „Po prostu”. „Twój Czas” – napis który tam widniał, pokazaliśmy widzom w Polsce i w Europie niemalże sto razy, tak stworzony, automatycznie przybliżał nas – ludziom, w scenie otwarcia spektaklu. Podobny charakter miał drugi z jego podarunków – wrzut „Wiczy” na burtach Wiczowozu, tak przelecieliśmy z Kowalowymi skrzydłami/spoilerami, tysiące kilometrów, z Kowalem w sercu i w monotonii trwania, szosą, uśmiechając się pod nosem na wspomnienie tej czy innej wspólnej zwały. Paweł to część mojego bezpiecznego świata, tego który mogę nazwać Ojczyzną. Skromny, zawsze pomocny, doceniający chwile przyjaciel” – podsumowuje Smużny.

W 2004 r. udzielił się na płycie hiphopowego składu Rezydenci TSP „Miej to w pamięci” u boku Famy Foxa i Gafa Mad Docenta. Wcześniej wraz z tym ostatnim a także z Public’iem i Zbychem funkcjonowali jako TSP czyli Toruńska Scena Podziemia.

Miał 39 lat.

 



Komentarze