BBoy Kangur wskoczył do czołówki polskiego breakingu stosunkowo niedawno. Przypieczętowaniem tego progresu był fakt wygrania przez niego tegorocznej edycji Red Bull BC One Cypher Poland, czego efektem był wyjazd wspólnie z BGirl Pauliną do Paryża, aby powalczyć w Last Chance Cypher tej imprezy.
Polakom nie udało się przejść dalej. W związku z tym oczy fanów breakingu z naszego kraju skierowane były na rozstawionego w finale BBoya Wigora.
Nie zmienia to istoty sprawy, że 25-latka z Białegostoku należy traktować poważnie na naszej scenie breaka. Podobnego zdania zdaje się jest również Artur „Franz” Broniszewski – tancerz, booker, aktywista, promotor koncertowy, który postanowił poświęcić Kangurowi mini film dokumentalny.
Kangur nie tylko tańczy – opowiada swoją historię przez sztukę, przenosząc nasze wyobrażenia o tym, gdzie można odnaleźć prawdziwą pasję. W mini dokumencie ukazuje zarówno piękno, jak i wyzwania, z jakimi muszą zmierzyć się młodzi tancerze na prowincji. Jego treningi stają się poligonem doświadczalnym, na którym przeplatają się triumfy i trudności, tworząc inspirującą opowieść o drodze do sukcesu.
Miłość do tańca dla Kangura to nie tylko zwykłe machanie kończynami. To wyraz osobistej pasji, której hołduje na malowniczych polach Podlasia. W rozmowie z kamerą opowiada o wartościach, które dla niego są nieodłącznym elementem sztuki tanecznej. Koleżeństwo i przyjaźń, zdaniem Kangura, są kluczowymi składnikami, które czynią sztukę breakingu nie tylko widowiskową, ale także pełną emocji i współpracy.
Komentarze